Hokej.net Logo

Kolejna przegrana u siebie

W trzecim sparingu Dwory S.A. Unia przegrała z ekstraligowcem czeskim - Vsetinem - 1:2.Trzynasta drużyna zeszłego sezonu w pierwszej tercji rozkręcała się, z czasem zyskując coraz większa przewagę optyczną. Optyczną, bo Czesi oddawali duzo więcej strzałów neicelnych, w celnych ich przewaga już była mniejsza - 8-11. Apogeum nastąpiło w połowie tercji, kiedy gospodarze grali przez 1:17 w osłabieniu 3/5 (na karze Noworyta i Zamojski). Mieszanka szczęścia, bardzo dobrej postawy Przemysława Witka (który bronił przez całe spotkanie), oraz całkiem poprawnej gry w obronie, uchroniła Unitów przed utratą gola. Co się odwlecze to nie uciecze - udokumentowaniem przewagi był strzał między parkanami bramkarza autorstwa Demela. Unici w końcówce tercji poderwali się do ataku, w czym pomogła im pierwsza kara dla Vsetina w 18', jednak mimo dobrej gry w prszewadze zabrakło szczęścia. W przerwie meczu hala wstrząsnęła mała eksplozja - rolba nie dokończyła już swej pracy, musiała wyjechać zapasowa. Ofiar nie było.
W drugiej tercji Czesi grali już bez pierwszej piątki (Zadina - Vlach - Demel), która nie weszła po przerwie do boksu. Dodatkowo w 32' minucie nastąpiła w tej druzynie zmiana bramkarza. Wcześniej jednak musiał troszkę się wysilić, gdyż była to już tradycyjnie najlepsza tercja w wykonaniu Dworów (w strzałach 10-7). Niestety dla gospodarzy, czasem do szczęścia brakowało centymetrów. Z drugiej strony Przemek Witek także nie mógł narzekać na nudy i w 29' skapitulował po strzale Tomasa Vaka, który także znalazł lukę między parkanami bramkarza. Żadna z drużyn w tej tercji nie potrafiła zagrozić zbyt poważnie grając w przewadze. W końcówce Unici dwukrotnie w krótkim odstępie czasu nie wykorzystali sytuacji sam na sam, a w odwecie Czesi strzelili (prawdopodobnie - krążek dziwnie odbił się od słupka i poprzeczki), ale sędzia gola nie uznał.
W trzeciej tercji, wolniejszej i najbardziej wyrównanej (5-5 w strzałach celnych), także w czasie przewag nie padły bramki. Najpierw ku temu okazję mieli CZesi, gdy na łąwkę powędrował Stachura. 53:17 - Frolo dostaje 2 minuty za przeszkadzanie, nie może się z tym pogodzić, trzaska drzwiami do boksu kar, za co dostaje 10 min za niesportowe zachowanie. 40 sekund później dołącza do neigo kolega z ataku - Gregorek, i Unici grają przez 1:17 z przewaga 5/3. I tym razem jednak nie udaje się tego udokumentować golem, mija także kara Gregorka. W momencie kiedy wyskakuje na lód, druga formacja wreszcie przeprowadziła ładną akcję, którą wykończył Jakubik. Przez trzy kolejne minuty Unici próbowali wyrównać, jednak bezskutecznie. Ostatnia minuta w całości odbyła się w tercji Dworów.
Wśród 700 osobowej publiczności, było może około 10-20 gości z Vsetina, którzy przez cały mecz głosno dopingowali swoją drużynę. 'Młyn' oświęcimski został w ten sposób zmuszony do równie wytrwałego dopingu, co nie zdarza się zbyt często (zaraz mnie zlinczują!;-)).
W druzynie gospodarzy po raz pierwszy zagrali Dulęba i Medvedev. Obaj nie wyróżniali się zbytnio, Białorusin nie zachwycił w żaden sposób (co robił Javin w zeszłym sezonie...). Dobrze natomiast bronił witek, a z młodych można wyróżnić Ryczkę, który w tym meczu zastąpił na środku nieobecnego (kadra) Sebastiana Kowalówkę. Już wkrótce powinniśmy poznać nazwiska nowych stranieri. Im szybciej tym lepiej. Do końca tygodnia powina się wyjaśnić także sprawa 'zwodników' - Parzyszka i Gonery...

Drizz

Drizz



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe