Mieszkańcy Nikiszowca mogli obejrzeć w sobotę nowe lodowisko Jantor. Choć obiekt ma być oficjalnie otwarty 24 września, władze postanowiły wcześniej pokazać go katowiczanom, którzy wprost nie mogli się doczekać prezentacji.Katowiczanie przez dwa lata czekali na lodowisko. Nie było dnia, żeby ktoś z daleka nie podglądał prac albo wręcz nie zakradał się blisko robotników remontujących obiekt. Dlatego władze miasta zdecydowały, że jeszcze przed zakończeniem robót pokażą Jantor ludziom.
- Mieszkańcy wręcz się tego domagali. Nic nie stało na przeszkodzie, żeby zobaczyli inwestycję. Podobnie postąpiliśmy zresztą z wiaduktem nad średnicówką i halą sportową w Szopienicach - mówi Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu.
W sobotę od rana przez lodowisko przewijały się tłumy: dzieci, rodzice i emeryci. Aleksandra Pope zostawiła męża w domu, a sama przyszła obejrzeć nowoczesną budowlę. Zabrała siostrzenicę Karolinę oraz dzieci: siedmioletnią Izę i pięcioletniego Kubę.
- Już w piątek spacerowaliśmy dookoła, bo byliśmy bardzo ciekawi, co jest w środku - przyznała Pope. Zachwyciły ją tafla i czerwone wygodne krzesełka. - Może czasem rano urwę się z domu i przyjdę pojeździć na łyżwach, a dzieciaki przyprowadzę do szkółki - planuje.
Janina Styrczula, rencistka, była nieco zmartwiona - Jak tu pięknie, jak nowocześnie. Szkoda, że w moim wieku nie mogę już jeździć na łyżwach - mówiła.
Chłopcy z podziwem i zazdrością patrzyli na jeżdżących po lodzie hokeistów. - Sam jeździłem osiem lat. Zapytam, może mnie wezmą - zastanawiał się 17-letni Dawid Cichopek. Obiekt obejrzał bardzo dokładnie i ocenił, że brakuje mu jednej rzeczy - herbu Janowa.
- To ciekawa propozycja. Zastanowimy się nad nią. Może powiesimy także herb miasta? - rozważa Bojarun.
Na lodowisku trwają jeszcze ostatnie prace kosmetyczne. Oficjalne otwarcie zaplanowano na 24 września.
asa - Gazeta Wyborcza
skh
Czytaj także: