Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

NHL: "Bomba" Crosby'ego nie wystarczyła (WIDEO)

2020-01-17 07:25 NHL
NHL: "Bomba" Crosby'ego nie wystarczyła (WIDEO)

Sidney Crosby trafił do siatki w drugim kolejnym meczu po kontuzji, ale później Jaroslav Halák obronił wszystkie pozostałe uderzenia graczy Pittsburgh Penguins i to Boston Bruins cieszyli się ze zwycięstwa w najciekawiej zapowiadającym się czwartkowym meczu NHL.


Crosby już w 24. sekundzie spotkania w Bostonie mocnym strzałem z "klepy" pokonał Słowaka, który w tej sytuacji nie zachował się najlepiej. To drugi gol Crosby'ego w drugim meczu po 28-meczowej przerwie spowodowanej kontuzją. Później jednak Halák był już bezbłędny i obronił 29 pozostałych strzałów gości, dając drużynie szansę na odniesienie zwycięstwa. O tym, że gospodarze wygrali, zdecydowały gole, które kolejno zdobywali: Sean Kuraly, Pär Lindholm, Patrice Bergeron i Brad Marchand. Najlepszy snajper NHL David Pastrňák tym razem nie trafił do siatki, ale dwukrotnie asystował. Bruins po wczorajszym zwycięstwie mają na koncie 68 punktów i umocnili się na prowadzeniu w dywizji atlantyckiej. Penguins zostali z 63 "oczkami", co w dywizji metropolitalnej daje im 2. miejsce. Obie ekipy spotkają się ponownie w niedzielę, ale tym razem w Pittsburghu. Sidney Crosby strzelił w sezonach zasadniczych już 12 goli w 1. minucie meczu. Więcej w historii ma tylko Mark Messier (13).

Calgary Flames na wyjeździe pokonali po rzutach karnych Toronto Maple Leafs 2:1. Jako jedyny karnego wykorzystał Matthew Tkachuk, który wzbudził ostatnio dużo kontrowersji swoim zachowaniem w derbach prowincji Alberta, gdy po ostrych atakach na Zacka Kassiana nie przyjął bójki z rywalem. "Płomienie" wygrały wszystkie 5 serii rzutów karnych w tym sezonie, podczas gdy Maple Leafs przegrali 4 z 5 rozegranych. Z gry dla zwycięzców trafił Derek Ryan, a wybrany w środę do udziału w Meczu Gwiazd David Rittich obronił 35 strzałów przez 65 minut gry oraz wszystkie 3 karne rywali. Czech w tych rozgrywkach jako jedyny bramkarz wygrał 5 serii rzutów karnych i obronił w nich 16 z 18 strzałów. Co ciekawe, przed tym sezonem przegrał wszystkie 4 takie rozgrywki. Zwycięstwo pozwoliło Flames awansować na pierwsze miejsce w tabeli dywizji Pacyfiku z 57 punktami. Ich wczorajsi rywale mają identyczny dorobek i mimo że przegrali 4 z ostatnich 5 meczów, pozostają na premiowanym na koniec sezonu awansem do play-offów 3. miejscu w dywizji atlantyckiej.

Zespół Florida Panthers przetrwał pościg Los Angeles Kings w ostatnich minutach i wygrał ostatecznie we własnej hali 4:3. "Pantery" do 52. minuty prowadziły 4:0, ale rywalom udało się zmniejszyć straty do jednego gola i doprowadzić do nerwowej końcówki. Bramki dla zwycięzców zdobywali kolejno: Jewgienij Dadonow, Frank Vatrano, Mike Matheson i Brian Boyle, który po raz pierwszy dał wygraną ekipie Panthers. Gospodarze musieli sobie poradzić z kontuzją bramkarza Chrisa Driedgera, który obronił wszystkie 5 strzałów, nim w 11. minucie doznał kontuzji i ustąpił w bramce miejsca Samowi Montembeaultowi. Ten ostatni interweniował skutecznie w 23 przypadkach na 26 prób rywali. Kontuzjowany jest już pierwszy bramkarz drużyny z Sunrise Siergiej Bobrowski. Rosjanin powinien jednak wkrótce wrócić do gry, za to Driedger prawdopodobnie będzie pauzował. Prowadzeni przez wybranego ostatnio przez ligę trenerem poprzedniej dekady Joela Quenneville'a Panthers mają 55 punktów i zajmują 4. miejsce w dywizji atlantyckiej. Są obecnie poza strefą dającą awans do play-offów. Kings przegrali po raz 3. z rzędu, a ich 41 punktów oznacza ostatnie miejsce w dywizji Pacyfiku.

New York Rangers co prawda mają dużą stratę do New York Islanders w tabeli, ale po raz drugi w ciągu 4 dni pokonali lokalnego rywala. Tej nocy na wyjeździe wygrali derby "Wielkiego Jabłka" 3:2. O wygranej przesądził golem strzelonym w przewadze na 25 sekund przed końcem meczu Chris Kreider. Mika Zibanejad asystował mu przy zwycięskim trafieniu, a wcześniej sam zdobył gola. Oprócz nich do siatki trafił Tony DeAngelo, a Aleksandr Georgiew obronił 38 strzałów. W poniedziałek w Madison Square Garden Rangers wygrali derby 6:2, a we wtorek znów w tej hali podejmą "Wyspiarzy". Wczoraj podopieczni Davida Quinna obronili wszystkie 5 osłabień. Mimo 4 zwycięstw w ostatnich 5 meczach nadal są z 50 punktami przedostatni w dywizji metropolitalnej. Ich lokalni rywale przegrali 3 z ostatnich 4 meczów, ale mają o 10 punktów więcej, co w tej samej dywizji daje im 3. miejsce.

Dobrą formę łapie zespół Montréal Canadiens. "Habs" na wyjeździe pokonali Philadelphia Flyers 4:1. Ilja Kowalczuk strzelił 2 gole, Tomáš Tatar zdobył bramkę i dwukrotnie asystował, Artturi Lehkonen trafił raz, Phillip Danault zaliczył 3 asysty, ale pierwszą gwiazdą meczu wybrany został Carey Price, który obronił 40 strzałów. Kowalczuk po przyjściu do Montrealu strzelił 3 gole w 7 meczach, podczas gdy wcześniej w Los Angeles Kings miał także 3 w 17 występach. Już po raz drugi zdobył dla Canadiens bramkę zwycięską. Jego obecny zespół wygrał 3 z ostatnich 4 meczów po serii 8 porażek. 49 punktów daje ekipie z Montrealu 6. miejsce w dywizji atlantyckiej. Jej wczorajsi rywale z dorobkiem 56 punktów spadli na 6. pozycję w dywizji metropolitalnej. W trzeciej tercji po ostrym ataku ciałem Roberta Hägga (PHI) na Ryana Poehlinga w obronie tego ostatniego wystąpił Jesperi Kotkaniemi, który dość mocno obił Szweda w pojedynku pięściarskim.

Jesperi Kotkaniemi kontra Robert Hägg



Zespół Washington Capitals wrócił na pierwsze miejsce w tabeli całej NHL. Tej nocy "Stołeczni" pokonali przed własną publicznością New Jersey Devils 5:2, a bohaterem znów był Aleksandr Owieczkin. Rosjanin popisał się 25. hat trickiem w karierze w NHL i przekroczył granicę 30 goli w sezonie. Przynajmniej 30 razy trafiał do siatki w każdym ze swoich dotychczasowych 15 sezonów w najlepszej lidze świata. Przed nim zrobił to tylko Mike Gartner. Już tylko 1 gol dzieli Owieczkina od zajmującego 10. miejsce w klasyfikacji strzelców wszech czasów Mario Lemieux. Wczoraj było mu o tyle trudniej, że w pierwszej tercji po uderzeniu kijem w twarz przez Milesa Wooda musiał poddać się szyciu, ale wrócił do gry i został gwiazdą wieczoru. Bramki dla Capitals zdobywali także Carl Hagelin i Jakub Vrána, a Ilja Samsonow obronił 32 strzały. Rosyjski bramkarz ma najniższą w tym sezonie średnią goli wpuszczonych na mecz (2,1). Wczoraj z boksu jego występ oglądał Braden Holtby, którego słynną paradę w spotkaniu numer 2 finału Pucharu Stanleya z Vegas Golden Knights w 2018 roku NHL wybrała interwencją dekady. Capitals mają 69 punktów i wyprzedzili prowadzących dotąd w ligowej tabeli St. Louis Blues. Devils z wynikiem 41 "oczek" na koncie są ostatni w dywizji metropolitalnej.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odniosła drużyna Columbus Blue Jackets, która pokonała przed własną publicznością Carolina Hurricanes 3:2. O zwycięstwie przesądził w przedostatniej minucie jej kapitan Nick Foligno, przerywając w ten sposób serię 22 meczów bez gola. Wcześniej wracający do składu po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Cam Atkinson strzelił gola i zaliczył piękną asystę przy trafieniu Emila Bemströma. Atkinson z powodu kontuzji kostki opuścił 12 meczów. 32 strzały rywali obronił wczoraj bramkarz gospodarzy Elvis Merzļikins, który w dwóch poprzednich meczach nie wpuścił gola. Jego passa z "czystym kontem" została przerwana po 166 minutach i 29 sekundach gry. W trzeciej tercji sędziowie po analizie wideo anulowali gola Zacha Werenskiego, ponieważ wcześniej "spalił" Foligno. Prowadzący w ligowej klasyfikacji strzelców wśród obrońców Werenski nie dołożył kolejnego gola, ale gorszy wieczór miał drugi w niej Dougie Hamilton, który podcięty przez Kevina Stenlunda w fatalnie wyglądający sposób upadł na lód z podwiniętą nogą i doznał kontuzji. Blue Jackets zrównali się punktami z Hurricanes. Obie drużyny mają po 56 "oczek" i zajmują miejsca dające na dziś "dzikie karty" do play-offów w konferencji wschodniej. Hurricanes są w dywizji metropolitalnej na 4., a ich wczorajsi rywale na 5. pozycji.

Kontuzja Dougie'ego Hamiltona



Udał się debiut w roli trenera Vegas Golden Knights Peterowi DeBoerowi. Szkoleniowiec, który przedwczoraj zastąpił na stanowisku Gerarda Gallanta, poprowadził drużynę do zwycięstwa 4:2 nad Ottawa Senators. "Złoci Rycerze" przerwali serię 4 porażek. Mark Stone, który w barwach Senators spędził 6 sezonów, wrócił do Ottawy po raz pierwszy od transferu w lutym ubiegłego roku i został nagrodzony owacją na stojąco przez swoich byłych kibiców, ale sentymentów nie było. Stone strzelił gola, zaliczył asystę i uzyskał +3 w statystyce +/-. Także bramkę i asystę miał Paul Stastny, Chandler Stephenson w osłabieniu zdobył gola zwycięskiego, a trafił jeszcze znany z ostrej gry Ryan Reaves. Marc-André Fleury obronił 33 strzały i odniósł 458. zwycięstwo z NHL, awansując na 5. miejsce w bramkarskiej klasyfikacji wszech czasów, ex aequo z Henrikiem Lundqvistem. Obaj mają teraz najwięcej wygranych w sezonach zasadniczych ze wszystkich obecnie występujących w lidze bramkarzy. Golden Knights z 56 punktami są na 4. miejscu w dywizji Pacyfiku. Senators mają 40 "oczek" i są przedostatni w dywizji atlantyckiej oraz całej konferencji wschodniej.

Zespół Anaheim Ducks opuścił ostatnie miejsce na Zachodzie dzięki zwycięstwu 4:2 nad Nashville Predators. Josh Manson i Rickard Rakell zaliczyli po bramce i asyście, trafili także Adam Henrique i wracający po 12-meczowej przerwie spowodowanej urazem barku Derek Grant, a John Gibson obronił 33 z 35 strzałów. "Kaczorom" udało się dzięki temu przerwać serię 4 porażek. Z ostatnich 9 meczów wygrały tylko 2 - oba z Predators. Z dorobkiem 41 punktów zajmują teraz przedostatnią, 7. pozycję zarówno w dywizji Pacyfiku, jak i całej konferencji zachodniej. Zepchnęli na ostatnią Los Angeles Kings przy równym dorobku punktowym, ale dzięki mniejszej liczbie rozegranych meczów. Predators zdobyli o 8 "oczek" więcej i też są przedostatni, ale w dywizji centralnej, w której oznacza to 6. miejsce.

Ostatni w tej dywizji jest nadal zespół Minnesota Wild, mimo że wczoraj pokonał Tampa Bay Lightning 3:2. "Dzicy" wygrali po 4 porażkach z rzędu. O ich zwycięstwie przesądził gol Ryana Sutera. Wcześniej do siatki w ekipie z St. Paul trafiali: Zach Parise i Joel Eriksson Ek. Wild mają patent na wygrywanie z Lightning przed własną publicznością. Wygrali z tym rywalem już 8. z rzędu mecz u siebie. W tym sezonie zdobyli do tej pory 48 punktów. "Błyskawica" ma na koncie 60 punktów, co w dywizji atlantyckiej wystarcza jej do zajmowania 2. miejsca.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli gracze Buffalo Sabres, którzy na wyjeździe wygrali 4:1 z Dallas Stars. Za najlepszego gracza na lodzie uznany został bramkarz gości Linus Ullmark. Szwed obronił 28 z 29 strzałów i wydatnie przyczynił się do wygranej. Zwycięskiego gola strzelił jego rodak Rasmus Dahlin, a trafiali także: Jimmy Vesey, Michael Frolík i Zemgus Girgensons. Ci dwaj ostatni strzelali już w końcówce do pustej bramki "Gwiazd", z której zjechał Ben Bishop. Tym razem wolny wieczór miał legitymujący się najlepszą skutecznością obron w NHL w obecnym sezonie Anton Chudobin. Sabres mają 51 punktów i zajmują 5. miejsce w dywizji atlantyckiej. Stars pozostają z 60 punktami na 3. pozycji w dywizji centralnej. Wciąż są także ekipą, która straciła najmniej goli w tym sezonie (113).

Colorado Avalanche skorzystali z porażki Dallas Stars, by wrócić na 2. miejsce w dywizji centralnej. "Lawina" przed własną publicznością ograła tej nocy San Jose Sharks 4:0, przerywając serię 4 porażek. Pierwszą gwiazdą meczu wybrany został bramkarz gospodarzy Philipp Grubauer, który obronił 27 strzałów "Rekinów". Niemiec po raz pierwszy w tym sezonie zachował "czyste konto". Walerij Niczuszkin już w 45. sekundzie strzelił gola, który później okazał się być zwycięskim, a kolejne bramki zdobywali: obrońcy Cale Makar i Ryan Greaves oraz skrzydłowy Matt Calvert. Ten ostatni ustalił wynik w osłabieniu. Avalanche mają 58 punktów, czyli tyle samo, ile Dallas Stars, ale są wyżej w tabeli, ponieważ wygrali więcej meczów w regularnym czasie. Sharks, z kolei, z 46 punktami pozostają na 6. pozycji w dywizji Pacyfiku.

Prowadzenie w tej dywizji stracili Arizona Coyotes, którzy przegrali 1:3 z Vancouver Canucks. Jake Virtanen strzelił dla gospodarzy rozgrywanego w Vancouver meczu gola zwycięskiego, a trafili także dla zwycięzców Bo Horvat i Tanner Pearson (100. gol w NHL), ale wszystkich ich przyćmił Jacob Markström, wybrany pierwszą gwiazdą meczu dzięki 34 skutecznym interwencjom. Canucks mogą się cieszyć, że wrócili do własnej hali po pięciomeczowej serii wyjazdowej, w trakcie której ponieśli 3 porażki. U siebie odnieśli bowiem 7. zwycięstwo z rzędu. 56 punktów daje im 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Coyotes po 4 porażkach w 5 ostatnich spotkaniach są w niej na 2. pozycji, mając na koncie o 1 punkt więcej. Podopieczni Ricka Toccheta spadli za Calgary Flames, którzy uzbierali identyczny dorobek, ale rozegrali o 1 mecz mniej. Mimo to, Tocchet poprowadzi drużynę dywizji Pacyfiku w przyszły weekend w Meczu Gwiazd NHL zamiast zwolnionego przez Vegas Golden Knights Gerarda Gallanta.

WYNIKI NHL
TABELE DYWIZJI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
  • whiteandblue: 1046 nie sądzę. Rodzice Michała od najmłodszych lat bardzo dużo w niego inwestowali. Chyba nie po to żeby wylądował w THL.
  • PanFan1: Nie wiem w którym klubie THL wyląduje Aron i nic osobiście przeciwko niemu nie mam, a wręcz przeciwnie, duży szacun mam dla niego za podejście do gry w Reprze, zwłaszcza w czasach kiedy innym "gwiazdom" a to sprawy rodzinne wyskakiwały, a to ufoludki na balkonie wylądowali etc. Ale jedno wiem, którykolwiek klub THL go weźmie, wdepnie w bardzo głęboką i cuchnącą kupę.
  • whiteandblue: PanFan1 rozwiń ciut bo mnie to ciekawi. Kibicuję temu zawodnikowi od kilku lat.
  • KubaKSU: Wątpię by to była Unia :P
  • PanFan1: Powiem Ci W&B tak, chłopak odszedł z Trzyńca (przynajmniej taki był oficjalny powód) bo chciał grać w wyższych formacjach, mieć więcej "icetime", poszedł do przeciętnego czeskiego klubu i z mety dostał pierwszy czy drugi atak, w którym się nie sprawdził (tak ja wiem kontuzja ...) Ale po kontuzji zdążył już wrócić i nadal było słabo, na tyle słabo że w Ołomuńcu już go nie chcą. Przypominam sobie kiedy dwa lata temu walczyliśmy o awans do 1A w Tychach i na ostatni mecz (Polska/Japonia)
  • PanFan1: ... po zdobyciu mistrzostwa Czech, odwołano ekspresowo Arona, on oczywiście jak zawsze do Repry, natychmiast przyjechał i zagrał w w/w meczu kosztem Wronki którego odesłano do domu. Aron nie dość że grał w tym meczu słabo, to jeszcze popełniał takie wielbłądy że dobrze żeśmy tego meczu wtedy przez to nie przegrali.
  • PanFan1: Ołomuniec to nie jest (porównując go do topowych polskich klubów) nie wiadomo jak górnolotny poziom, przychodzili jak pamiętasz do Rudiego Czesi z takich klubów i ich występy w Cracovii wcale doopy nie urywały. Smutna prawda o Aronie jest taka, że chłopak jako zawodnik się już kończy, każdy widział jego ostatnie mecze w Reprze i delikatnie mówiąc szału nie było, a gdziekolwiek w THL trafi to: A) tanio nie będzie B) będzie chciał grać w pierwszych formacjach ....
  • PanFan1: ... co według mnie jest przepis na duże koszty utrzymania i marne osiągi w zamian

    Powtarzam mam do chłopaka ogromny szacunek za przeszłość w Reprze i za osiągnięcia w karierze, ale teraz po prostu trzeba umieć po męsku spojrzeć prawdzie w oczy.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe