Hokej.net Logo

NHL: Magiczne dotknięcie nie wystarczyło. St. Louis Blues zatrzymani [WIDEO]

2022-04-20 07:12 NHL
NHL: Magiczne dotknięcie nie wystarczyło. St. Louis Blues zatrzymani [WIDEO]

Piękny gol z powietrza nie wystarczył drużynie St. Louis Blues do wydłużenia zwycięskiej serii. Jej passa została tej nocy przerwana przez Boston Bruins.

Blues, którzy wygrali 9 poprzednich meczów, tym razem przed własną publicznością ulegli 2:3 po dogrywce Boston Bruins. Rozstrzygającego o wyniku gola strzelił w 48. sekundzie dodatkowej części spotkania Charlie McAvoy. Wcześniej trafiali dla gości także Jake DeBrusk i Taylor Hall. Sędziowie na lodzie początkowo gola DeBruska nie zauważyli, ponieważ umieszczony pod poprzeczką krążek szybko wyleciał z bramki, ale powtórka nie pozostawiła żadnych wątpliwości, że gol padł. DeBrusk zaliczył także asystę przy zwycięskim trafieniu McAvoya.

Dla Blues strzałem w przewadze wynik otworzył w pierwszej tercji Pawieł Buczniewicz, a w ostatnich sekundach drugiej tercji Robert Thomas magicznym dotknięciem krążka wydłużył swoją najdłuższą w karierze serię spotkań ze zdobytym punktem do 14. Środkowy gospodarzy, przejeżdżając przed bramką, sięgnął kijem za siebie i w fantastyczny sposób zmienił tor lotu krążka wrzuconego z dystansu przez Władimira Tarasienkę. Po drodze rykoszet był podwójny, bo przed Thomasem krążka dotknął kijem także Buczniewicz.

Piękny gol Roberta Thomasa po zmianie toru lotu krążka w powietrzu:

Zespół z Bostonu wygrał mimo że już w 8. meczu z rzędu nie wykorzystał żadnej gry w przewadze. W tym czasie zmarnował już łącznie 27 takich okazji. Podopieczni Bruce'a Cassidy'ego z 99 punktami zajmują 4. miejsce w dywizji atlantyckiej i są już pewni awansu do play-off co najmniej z "dziką kartą". Blues z dorobkiem 103 punktów spadli z kolei na 3. miejsce w dywizji centralnej. Wyprzedziła ich drużyna Minnesota Wild, która ma tyle samo "oczek", ale mniej rozegranych meczów. Ekipa z St. Louis także jest już pewna udziału w play-off.

Skrót meczu:


4. zwycięstwo z rzędu odniósł zespół Toronto Maple Leafs, który pokonał u siebie wyeliminowanych już z walki o play-off Philadelphia Flyers 5:2. Ilja Michiejew oraz William Nylander zanotowali dla zwycięzców po bramce i asyście, a trafiali też: David Kämpf, Timothy Liljegren i Jason Spezza. Z kolei bramkarz "Klonowych Liści" Jack Campbell obronił 37 z 39 strzałów i po raz pierwszy w karierze osiągnął 30 zwycięstw w jednym sezonie NHL. Spezza przerwał trwającą prawie 2 miesiące serię bez gola, a Nylander zdobył 32. bramkę w sezonie, co jest jego rekordem kariery. Drużyna z Toronto w drugim kolejnym spotkaniu musiała sobie radzić bez najlepszego strzelca NHL Austona Matthewsa, który jest kontuzjowany. Nie wiadomo dokładnie, co mu dolega ani jak długo potrwa przerwa w grze. Drużyna z Toronto zajmuje 2. miejsce w dywizji atlantyckiej.

Ekipa Minnesota Wild awansowała na 2. pozycję w dywizji centralnej dzięki wyjazdowemu zwycięstwu 2:0 nad grającymi już tylko o prestiż Montréal Canadiens. 27. "czyste konto" w NHL dzięki 26 skutecznym interwencjom zanotował Cam Talbot, a Kevin Fiala został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania dzięki golowi zwycięskiemu i asyście przy kapitalnym trafieniu Matta Boldy'ego z przełożeniem kija między nogami. Fiala zdobył 30. gola w tym sezonie, co oznacza, że klub z St. Paul po raz pierwszy w swojej historii ma w jednych rozgrywkach trzech graczy z przynajmniej 30 bramkami. Przed Szwajcarem tę granicę osiągnęli Kiriłł Kaprizow i Ryan Hartman. Wild na pewno nie zajmą na koniec sezonu zasadniczego wyższego miejsca w dywizji niż drugie, ponieważ nie są już w stanie dogonić liderującego zespołu Colorado Avalanche.

Fantastyczny gol z przełożeniem kija między nogami Matta Boldy'ego:

Broniący mistrzowskiego tytułu zespół Tampa Bay Lightning niespodziewanie przegrał u siebie z wyeliminowanymi z walki o play-off Detroit Red Wings 3:4. Asystujący przy wszystkich 3 golach "Błyskawicy" Steven Stamkos zrównał się na czele klasyfikacji najlepiej punktujących graczy w historii klubu z Martinem St. Louisem. Obaj zdobyli po 953 punkty, ale Stamkos potrzebował na to o 56 meczów mniej od obecnego trenera Montréal Canadiens. Bramkarz Lightning Andriej Wasilewski przegrał z Red Wings po raz pierwszy w karierze. Wcześniej wygrał z nimi wszystkie 13 rozgrywanych meczów. Mistrzowie NHL utrzymali 3. miejsce w dywizji atlantyckiej, ale ich forma nie jest ostatnio najlepsza. Co prawda tej nocy przystępowali do gry po 2 zwycięstwach z rzędu, ale z ostatnich 9 spotkań przegrali 6.

New York Rangers po raz 3. z rzędu wygrali do zera. W Madison Square Garden pokonali tej nocy Winnipeg Jets 3:0, już niemal na pewno eliminując ich z walki o play-off. Ryan Strome strzelił 2 gole, w tym zwycięskiego w przewadze, trafił też obrońca Adam Fox, a Igor Szestiorkin obronił 31 strzałów i został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania. Rosjanin w drugim spotkaniu z rzędu zachował "czyste konto". Tak było też w sobotę, gdy jego zespół wygrał 4:0 z Detroit Red Wings. Wcześniej w także wygranym 4:0 meczu z Philadelphia Flyers gola nie wpuścił jego rodak Aleksandr Georgijew. Drużyna z Nowego Jorku nie straciła bramki od 180 minut i 6 sekund. Poprzednio 3 mecze z rzędu bez straty gola rozegrała w lutym 1973 roku, wygrywając wówczas trzykrotnie po 6:0 - z Atlanta Flames i dwukrotnie z New York Islanders. Pewni już awansu do play-off podopieczni Gerarda Gallanta zajmują 2. miejsce w dywizji metropolitalnej z takim samym dorobkiem punktowym jak lider, Carolina Hurricanes. "Huragany" wygrały jednak więcej meczów w regulaminowym czasie. Jets przegrali 3 mecze z rzędu. Zajmują 6. miejsce w dywizji centralnej i 5. w tabeli "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Do zdobycia pozostało im maksymalnie 10 punktów, czyli tyle, ile tracą do pozycji dającej awans do play-off.

Nie do zatrzymania jest ostatnio drużyna Florida Panthers. Podopieczni Andrew Brunette'a odnieśli już 11. zwycięstwo z rzędu, pokonując na wyjeździe po dogrywce 3:2 wyeliminowanych z walki o play-off New York Islanders. Kapitan "Panter" Aleksander Barkov był bohaterem wieczoru dzięki hat trickowi, a przy wszystkich golach asystował mu Jonathan Huberdeau, który z dorobkiem 111 punktów wyprzedził Connora McDavida i objął prowadzenie w klasyfikacji punktowej ligi. To najlepszy pod względem punktowym sezon jakiekogolwiek gracza w historii klubu z Florydy. Barkov po raz 3. w NHL popisał się hat trickiem, a w tym sezonie ma już 36 goli, co jest jego najlepszym wynikiem w NHL. Seria 11 wygranych Panthers jest najdłuższą zanotowaną w najlepszej lidze świata w obecnych rozgrywkach. Drużyna z Sunrice pierwszy raz od 14 lat wygrała wszystkie mecze z Islanders w sezonie, a z dorobkiem 116 punktów prowadzi w dywizji atlantyckiej i konferencji wschodniej. W tabeli całej ligi jest na 2. miejscu . Ma tyle samo punktów, co ekipa Colorado Avalanche, która jednak prowadzi dzięki większej liczbie zwycięstw w regulaminowym czasie. Przed meczem podczas specjalnej ceremonii uczczono pamięć zmarłego w piątek legendarnego snajpera Islanders Mike'a Bossy'ego.

Zwycięska seria rzutów karnych przybliżyła do play-off Nashville Predators. Mikael Granlund trafił w karnych jako jedyny i przed własną publicznością dał drużynie z Nashville zwycięstwo 3:2 nad Calgary Flames. Z gry dla zwycięzców celnie strzelali Matt Duchene i Filip Forsberg. Dla rozgrywającego tej nocy 900. mecz w sezonach zasadniczych NHL Duchene'a to już 40. gol w tym sezonie. Jest pierwszym graczem w historii Predators, który w jednych rozgrywkach tyle razy trafił do siatki. Po tej wygranej prowadząca w wyścigu po "dzikie karty" w konferencji zachodniej drużyna Predators ma już 6 punktów przewagi nad pierwszym zespołem poza strefą play-off. Pewni awansu do rozgrywek postsezonowych Flames z dorobkiem 104 punktów przewodzą dywizji Pacyfiku.

Końca dobiegła seria 6 zwycięstw Vancouver Canucks, którzy u siebie po rzutach karnych przegrali z pozbawionymi już szans na play-off Ottawa Senators 3:4. Drużyna Bruce'a Boudreau zdobyła co prawda punkt i zbliżyła się do miejsca dającego "dziką kartę" w konferencji zachodniej, ale straciła dystans do premiowanego awansem do play-off 3. miejsca w dywizji Pacyfiku. Canucks są w tej chwili na 5. pozycji w dywizji Pacyfiku oraz na 4. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Do premiowanego miejsca tracą 4 punkty, a rozegrają jeszcze 5 spotkań w rozgrywkach zasadniczych. Wczoraj nie wykorzystali swojej okazji do kolejnego zwycięstwa, choć po pierwszej tercji prowadzili 2:0, a po drugiej jeszcze 2:1. Jaroslav Halák, który w pierwszej odsłonie obronił wszystkie 14 strzałów rywali, nie wyjechał na drugą z powodu urazu. Zastępujący go w bramce Thatcher Demko został pokonany 3 razy na 17 uderzeń.

Na dającej awans do play-off 3. pozycji w dywizji Pacyfiku umocnił się zespół Los Angeles Kings, który na wyjeździe pokonał 2:1 Anaheim Ducks. Wygraną dał mu gol bardzo dobrze ostatnio dysponowanego Phillipa Danaulta z pierwszej minuty trzeciej tercji. W pierwszej minucie drugiej odsłony trafił za to Adrian Kempe. Najlepszym graczem meczu wybrano jednak bramkarza "Królów" Jonathana Quicka, który obronił 29 z 30 strzałów "Kaczorów". Decydujący gol został uznany dopiero po "challenge'u" Kings. Na lodzie sędziowie twierdzili, że doszło do niedozwolonego przeszkadzania bramkarzowi przez Viktora Arvidssona, który po swoim wcześniejszym strzale poza polem bramkowym wszedł w kontakt z Johnem Gibsonem. Danault trafił do siatki w 4. meczu z rzędu. Drużyna z Los Angeles na 4 mecze przed końcem sezonu zasadniczego ma 5 punktów przewagi nad pierwszym miejscem znajdującym się poza strefą play-off.

Zwycięski gol Phillipa Danaulta uznany po "challenge'u":

W meczu drużyn, które odpadły już wcześniej z walki o play-off, San Jose Sharks pokonali Columbus Blues Jackets 3:2.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI

Drużyny pewne awansu do play-off:

Konferencja wschodnia:

Dywizja metropolitalna: Carolina Hurricanes, New York Rangers, Pittsburgh Penguins, Washington Capitals (dzika karta).

Dywizja atlantycka: Florida Panthers, Toronto Maple Leafs, Tampa Bay Lightning, Boston Bruins (dzika karta).

Konferencja zachodnia:

Dywizja centralna: Colorado Avalanche, St. Louis Blues, Minnesota Wild.

Dywizja Pacyfiku: Calgary Flames.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe