Hokej.net Logo

NHL: Strzelecki huragan znów na nic (WIDEO)

2018-12-06 07:03 NHL
NHL: Strzelecki huragan znów na nic (WIDEO)

Taktyka trenera Carolina Hurricanes Roda Brind'Amoura, by strzelać jak najczęściej i z każdej pozycji coraz częściej jest krytykowana. Szkoleniowiec "Huraganów" po kolejnym meczu, w którym nie przyniosła efektu nadal jednak jej broni.


Pod wodzą klubowej legendy z czasów zawodniczych zespół z Raleigh jest w tym sezonie najczęściej strzelającym w NHL. Oddał na bramkę rywali już 1 047 strzałów, co daje średnią 38,8 na mecz. Tyle tylko, że efekty są dość mizerne, bo nikt w NHL nie strzela tak nieskutecznie jak Hurricanes. Na bramki zespół zamienia zaledwie 6,3 % swoich uderzeń, co jest z kolei najgorszym współczynnikiem w lidze. Dobrze było to widać tej nocy w San Jose.


Podopieczni Brind'Amoura w całym spotkaniu z miejscowymi Sharks wyprowadzili aż 77 strzałów. 40 z nich doleciało do bramki Martina Jonesa, 20 zablokowali gracze "Rekinów", 17 kolejnych było niecelnych. Sharks łącznie strzelali w stronę Curtisa McElhinneya tylko 41 razy, z tego 23 strzały były celne. Efekt? Zwycięstwo gospodarzy 5:1.


Niezależnie od tego, jak wiele strzałów się oddaje, trudno wygrywać w NHL robiąc tak proste błędy jak ten, którym przyjezdni pomogli zespołowi Petera DeBoera otworzyć wynik w 4. minucie. Clark Bishop nie zdołał we własnej tercji obronnej opanować krążka po prostym podaniu Jaccoba Slavina i dał sobie go zabrać, a po chwili Barclay Goodrow umieścił "gumę" w bramce. W 11. minucie Tomáš Hertl podczas gry w przewadze po kapitalnym zespołowym rozegraniu podwyższył na 2:0. W drugiej tercji na 3:0 trafił wracający do składu po kontuzji Timo Meier, który zmienił tor lotu krążka po strzale Radima Šimka z dystansu, dając temu ostatniemu pierwszy punkt w NHL.


Później Szwajcar asystą dał też gola na 4:0 Joe Pavelskiemu. To było najbardziej kuriozalne trafienie wieczoru. Pavelski podawał do Joe Thorntona, ale interweniujący Jordan Staal zagrał krążek tak nieszczęśliwie, że wpakował go do swojej bramki. Wtedy już powrotu dla Hurricanes nie było. Co prawda Lucas Wallmark zmniejszył straty, ale jego gol okazał się być honorowym. Wynik na 5:1 dla Sharks ustalił w trzeciej tercji Marcus Sörensen. Meier skończył mecz z bramką i dwiema asystami, Thornton asystował trzykrotnie, a Martin Jones został wybrany pierwszą gwiazdą meczu dzięki 39 skutecznym interwencjom. To jego kolejny bardzo dobry występ, bo w niedzielę obronił 40 z 41 uderzeń zawodników Montréal Canadiens.


To także kolejny bramkarz mogący się pochwalić bardzo dużą liczbą interwencji w meczu z Carolina Hurricanes. Zespół Brind'Amoura w 13 spotkaniach w tym sezonie strzelał przynajmniej 40 razy. W 23 z 27 występów oddawał więcej strzałów od rywali. Ale wygrał tylko 9 takich spotkań, a przegrał 14. Co ciekawe, gdy "Huragany" strzelają rzadziej od przeciwników, to mają bilans 3-1.


W lokalnych mediach w Karolinie Północnej pojawiły się ostatnio artykuły kwestionujące styl preferowany przez trenera, który obiecywał kibicom efektowny, ofensywny hokej, stąd mnóstwo strzałów. Brind'Amour broni swojej koncepcji, twierdząc, że jeśli drużyna będzie sobie stwarzała wiele okazji, to w końcu zacznie strzelać więcej goli. Minęła już jednak 1/4 sezonu, a najczęściej strzelający na bramkę zespół NHL jest jednocześnie drugim najgorszym pod względem liczby zdobytych goli. Obecnie ma ich na koncie 67. Brind'Amour dostał w Raleigh zadanie przerwania trwającej już 9 lat, najdłuższej w NHL passy bez udziału w play-offach. Ale jego zespół z 28 punktami jest piąty w dywizji metropolitalnej i czwarty w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Żadne z tych miejsc na koniec sezonu zasadniczego nie dałoby prawa walki o Puchar Stanleya. Do tego wczoraj w trzeciej tercji stracił z powodu kontuzji Erica Staala.


Po spotkaniu w San Jose Brind'Amour skomentował, że jego zespół nie powinien przegrać tak wysoko i że "to był nasz dobry mecz aż do wyniku 0:4". - To jest teraz magiczne pytanie: "jak strzelać więcej goli?" I jest trudno na nie odpowiedzieć - mówił. Dodał jednak, że nie zamierza zmieniać swojej filozofii gry. - Musimy się trzymać naszego planu gry. Łatwo jest od niego odejść, gdy wyniki nie są zgodne z oczekiwaniami, ale myślę, że wszystko robimy dobrze i stwarzamy sobie wiele okazji - skomentował.


Tymczasem drużyna z San Jose wygrała oba mecze po "kryzysowym" spotkaniu zespołu za zamkniętymi drzwiami z trenerem DeBoerem i generalnym menedżerem Dougiem Wilsonem. 33 punkty dają jej trzecie miejsce w dywizji Pacyfiku. Wczoraj zawodnicy dość zgodnie przyznawali, że nową energię dał im także powrót do gry Meiera. - On zawsze jest ważny dla tej drużyny, przez cały sezon gra solidnie - powiedział Joe Pavelski. - Wrócił i dał nam znowu swoją szybkość. Gra sporo minut w równych składach i w przewagach, więc na pewno to było dla nas duże wsparcie.


San Jose Sharks - Carolina Hurricanes 5:1 (2:0, 2:1, 1:0)

1:0 Goodrow - Labanc - M. Karlsson 03:44

2:0 Hertl - Labanc - Couture 10:10 (w przewadze)

3:0 Meier - Šimek - Thornton 28:42

4:0 Pavelski - Meier - Thornton 35:02

4:1 Wallmark - Hamilton - Slavin 38:31 (w przewadze)

5:1 Sörensen - Meier - Thornton 55:43

Strzały: 23-40.

Minuty kar: 8-6.

Widzów: 17 119.





Piąte zwycięstwo z rzędu Anaheim Ducks i piątą kolejną porażkę Chicago Blackhawks obejrzeli tej nocy naszego czasu kibice w hali Honda Center. Pierwszą gwiazdą wieczoru został wybrany Daniel Sprong, który w swoim debiucie w barwach "Kaczorów" po poniedziałkowym transferze z Pittsburgh Penguins strzelił pięknego gola z bardzo ostrego kąta. Zwycięskie trafienie było dziełem Ondřeja Kaše, a na listę strzelców w meczu wygranym przez Ducks 4:2 wpisali się też: Brandon Montour i Jakob Silfverberg. Sprong w 16 meczach dla Penguins w tym sezonie nie trafił do siatki. Gracze Blackhawks zaliczyli wczoraj 19 niewymuszonych strat krążka, co jest ich najgorszym występem pod tym względem w obecnym sezonie. 23 punkty dają im przedostatnie miejsce w dywizji centralnej. Ducks mają 35 "oczek" i zajmują drugą pozycję w dywizji Pacyfiku. Do prowadzących Calgary Flames tracą 1 punkt, ale mają rozegrane o 2 mecze więcej.


Piękny gol Daniela Spronga z ostrego kąta



Connor McDavid wrócił do składu Edmonton Oilers po jednomeczowej przerwie spowodowanej chorobą i w serii rzutów karnych dał swojej drużynie zwycięstwo 3:2 nad St. Louis Blues. Kapitan "Nafciarzy" z pełnym spokojem wykorzystał swój rzut karny, po tym jak jego zespół odrobił dwubramkową stratę. Oscar Klefbom doprowadził do remisu po podaniu McDavida w ostatniej minucie, a wcześniej bramkę kontaktową zdobył Ryan Nugent-Hopkins. McDavid w NHL wykorzystał 7 z 13 rzutów karnych, a 5 z nich przesądzało o zwycięstwach drużyny. Wczoraj słabo wypadł za to we wznowieniach, bo przegrał 5 z 6. W tym elemencie Blues dominowali z bilansem 35-23. Trenerowi Oilers Kenowi Hitchcockowi udał się powrót z obecnym zespołem do St. Louis, gdzie prowadził Blues w 413 meczach sezonów zasadniczych w latach 2011-17. Dwa dni wcześniej przegrał na wyjeździe z innym swoim byłym klubem Dallas Stars, który poprowadził w 1999 roku do Pucharu Stanleya. Bramkarz gości Cam Talbot obronił 28 strzałów z gry oraz 2 karne i odniósł setne zwycięstwo w barwach Oilers. 11 z nich zapewnił sobie w rzutach karnych. W barwach Blues z asystą zadebiutował syn byłego selekcjonera reprezentacji Polski Jordan Nolan, który w lipcu podpisał z tym klubem kontrakt jako wolny gracz, ale dotąd występował tylko w AHL. Drużyna z St. Louis ma 22 punkty i nadal jest ostatnia w dywizji centralnej oraz przedostatnia w całej NHL. Oilers z 30 punktami awansowali na piątą pozycję w dywizji Pacyfiku.


Zwycięski rzut karny Connora McDavida



WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Przeczytaj dodatkowo
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Krynio1971: Luque my go nie chcemy
  • gieksa76: Wronka góralu czy Ci nie żal
  • szop: teraz Tychy i bedzie grubo
  • hubal: graty GieKSa , oby jutro było podobnie :)
  • thpwk: Zdecydowali blendi
  • szop: Gieksa mysle ze mu nie zal to Goral dutki dobrze liczy
  • KuzynKSU: Lucque gdzie my do was z budżetem
  • Jersan1: Ruchaczek Miszcz ,takim składem przegrać...
  • Antekoś: Ale szajs.
  • Luque: Graty dla Gieksy! Mam nadzieję, że jutro klasę pokaże też GKS Tychy
  • hubal: Kuzyn pewnie nasze budżety wiele nie odbiegają
  • Figowiec22: @wielki finał dla książąt z Małopolski finał pocieszenia dla maluczkich ze Śląska ,róbcie screeny kochani
  • hubal: zaraz Kijanka wyskoczy z analizami
  • Figowiec22: emeryt
  • Beta: dobrze sie czujesz?
  • Figowiec22: odcięło neta
  • Figowiec22: Beta tak pisał emeryt
  • KuzynKSU: Hubalu. Nie znam liczb ale przed Tauron na pewno byliście dużo wyżej. Niech wygra lepszy
  • rawa: Tychy czekomy na Wos w finale! Mocie to wygrac jutro!
  • Simonn23: szacunek dla Katowic, wyciągneli ćwierćfinał, teraz obalili Craksę... Pokazali charakter
  • Figowiec22: rawa dzieki
  • Figowiec22: i graty
  • jack_daniels: Rawa, spokojnie doczekasz się ale później żeby nie było 😭😭😭😭😭
    Żartuję oczywiście.
  • Unikatowy99: Gratulacje dla Katowic
  • rawa: Jack najwazniejsze zeby Majster byl na Śląsku.
  • KuzynKSU: Sorki wtrace się. Jeszcze nas mecz. Życzę Unii ale niech wygra lepszy
  • PEL52: No i umoczylem tysia,pie,,rdolony projekt
  • KuzynKSU: Rawa czemu?
  • KuzynKSU: Inny kraj.?
  • PEL52: Eme giry wymoczone?No i gdzie ten final Unia Craxa
  • Tyski kibic: Hej krakusie czy ci nie żal😉
  • rawa: Kuzyn jakbys byl Śląska to byś rozumial czemu.
  • Figowiec22: PELE nie pytej o emeryta powie że przypadek
  • Figowiec22: teraz brak neta w Ośw
  • hubal: Pelu hazard jest zły , tyle czasu to powtarzam
  • KuzynKSU: Od 25 lat grasuje po śląsku. Wolę kibicować Tuchom jak Craxie. Więc rozumiem
  • Arma: Pierwszy sezon na sb F22 ?
  • KuzynKSU: Tychom oczywiście
  • Figowiec22: Arma nie
  • KuzynKSU: Panowie playoff. Życzę wszystkim świetnej zabawy
  • rawa: Kuzyn jakby Craxa grala z Wami final to tez kibicowalbym Unii.
  • Figowiec22: Arma sprecyzuj pytanie
  • Figowiec22: jesli do mnie pijesz
  • Spezza19: Na forum Cracovii podnoszą temat kontroli antydopingowej po dzisiejszym meczu :O
  • KuzynKSU: Ja też
  • PEL52: Hubalu,jutro tez zaryzykuje stawiam na Unie albo odrobie albo plywalnia
  • Figowiec22: Speezza serio?
  • KuzynKSU: Jutro 50/50
  • KuzynKSU: Liczę na naszych żeby było przynajmniej równo w w województwach
  • KuzynKSU: Sorki liczę że nasz czas powróci
  • Simonn23: Nie ma co rozkminiac, co będzie jutro to będzie...
  • hubal: będzie to co ma być
  • hubal: oby tylko "gwizdki" się zachowywały
  • KuzynKSU: Hubalu chętnie zaproszę cię na mecz
  • PEL52: Jak przegramy jutro to i tak mysle ze nie bedzie takiego wstydu jak dzisiaj Craxa do 0000
  • hanysTHU: Wons wyszkubany.
  • KuzynKSU: Gwarantuję miejsce
  • hanysTHU: Graty Giełda.
  • PEL52: W Katowicach w nowym sezonie nowy projekt Wronka wraca hehe
  • hanysTHU: Ach ten słownik...
  • hanysTHU: Graty Gieksa!
  • jastrzebie: Bez mięsa nie ma siły.
  • KuzynKSU: Jakby co daj znać. Do Hubal
  • PEL52: Jak by mi ktos po 5 meczu Katowic z Jastrzebiem powiedzial ze Katowice wygraja z Jastrzebiem cwiercfinal i wyeliminuja Cracovie to bym mu powiedzial zeby sie oddal na leczenie do Rybnika
  • rawa: Wyraz twarzy Patryka i Rudolfa po meczu byl bezcenny. Za reszte moge zaplacic mastercard.
  • rawa: A tak powaznie to szacun Pasy za emocjonujacy polfinal i walke!
  • jastrzebie: Od jutra Kasperlik szuka klubu.
  • Luque: Prof. Filipiak znowu zaoszczędził na premiach ;)
  • PEL52: I nie tylko On
  • PEL52: Luq,w nowym sezonie to juz chyba zaprzestanie obiecanek
  • PEL52: Im wieksza premia tym wieksza wtopa
  • jastrzebie: Ruchaczek był dobry jak był limit i wykupił wszystkich najlepszych polskich zawodników.
  • Luque: Wykupił reprezentantów plus kilku dobrych obco to można było grać ;P
  • Luque: Rudi już próbował różnej taktyki, w tym roku postanowił po sportowemu złożyć ekipę ale nic z tego, tutaj potrzeba pewnej ciągłości i cierpliwości
  • jastrzebie: Ciekawe czy dalej go zostawi Filipiak
  • thpwk: I umiejętności trenerskich
  • jastrzebie: Trzeba przyznać że Śląsk rządzi :)
  • jastrzebie: Jutro Tychy
  • Andrzejek111: Nie, nie, nie jutro Unia.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jastrzebie …skad ty jestes ? Jakie jutro Tychy
  • Prawdziwy Kibic Unii: Znam Kibicow z Jastrzebia i jutro Unii kibicuja
  • PEL52: jastrzebie,nie mów hop, póki nie przeskoczysz
  • emeryt: graty Katowice,pomyliłech sie co do Was
  • PEL52: Ja tez dzisiaj myslalem ze to bedzie spacerek dla Cracovi,no to sie przespacerowali na urlop
  • emeryt: troche smutno bo chyba to koniec dr. Rudiego a to jakby nie patrzeć kawałek historii rodzimego hokeja...
  • PEL52: eme, cos sie konczy i cos sie zaczyna
  • emeryt: Katowice były juz pod sciano z JKh,do Krakowa tez nie jechały w roli faworyta,tym wiekszy szacunek dla całej drużyny
  • Figowiec22: finał malpolski?
  • jastrzebie: Rudiego nie raz zwalniano
  • Figowiec22: małopolski
  • PEL52: eme,my tez mielismy byc miesem armatnim i oby jutro zwyciestwo
  • emeryt: 22 mylic sie jest rzeczo ludzko...
  • jastrzebie: Drużyny z Małopolski były mistrzem 40 razy a ze Śląska 25. Jest co gonić.
  • emeryt: jesli dr. Rudi zakończy swojo prace w Cracovii to eme tez odejdzie razem z Nim kochani
  • calan: Gratulacje dla Katowic za zasłużoną wygraną. Podtrzymuje co pisałem parokrotnie. Liczę na Śląski finał GKS Katowice - GKS Tychy. Do boju Tyszanie. Zagrajcie bez kompleksów z rywalem. Tak jak w finale pucharu Polski. Bez kompleksow Tyszanie i będzie dobrze !!!
  • rawa: Dacie rade jutro calan.
  • Figowiec22: emerytku mniej bobu
  • emeryt: rawie graty
  • PEL52: Dmuchajcie bardziej ten balon bedzie wieksze BUUUUUM
  • rawa: Dzieki eme. Nie zejdz mi jutro na zawal no bo wiesz niestety śląski bedzie final;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2023 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe