Właściciele klubów NHL ogłosili w środę w Nowym Jorku lokaut. Rozpoczęcie hokejowego sezonu ligowego za Oceanem, planowane na 13 października, jest wielce zagrożone.W środę została podjęta decyzja o odwołaniu przedsezonowych zgrupowań. Zdaniem komentatorów oznacza to zagrożenie dla całego sezonu 2004/05. Już dzisiaj pojawiły się obawy, że po raz pierwszy od 1919 roku nie dojdzie do rozgrywki o Puchar Stanleya. Wówczas uniemożliwiła to epidemia hiszpańskiej grypy, torpedując rywalizację hokeistów Montrealu i Seattle.
Powodem decyzji o lokaucie jest brak porozumienia między właścicielami klubów a stowarzyszeniem graczy NHL (NHLPA) w sprawie nowej, wzajemnej umowy. Termin poprzedniej wygasł 15 września o północy czasu miejscowego. Strony pracujące nad nową wersją umowy po raz ostatni spotkały się w czwartek. Do porozumienia, jak poprzednio, nie doszły. Niewiele na to wskazuje, że w planowanym czasie, w połowie października, NHL wystartuje.
Zanim decyzja o lokaucie została ogłoszona, kluby upoważniły komisarza NHL Gary'ego Bettmana do ewentualnego odwołania sezonu. Właściciele wydzielili specjalny fundusz, w wysokości 300 milionów dolarów, na pomoc klubom w okresie lokautu.
"Obecny system płac nam nie odpowiada. Potrzebujemy nowego systemu. A tym co się stało, jesteśmy zbulwersowani" - powiedział prezydent i generalny menażer klubu Carolina Hurricanes, Jim Rutherford.
Powodem konfliktu w NHL są sprawy finansowe. Właściciele klubów chcąc obniżyć koszty utrzymania drużyn zamierzali uczynić to m.in. ograniczeniem wydatków na płace zawodników. Gracze na to się nie zgadzają.
30 klubów NHL - 24 z USA i sześć z Kanady - zamierzało rozpocząć zgrupowania przedsezonowe w czwartek, dzień po upływie terminu dotychczasowej umowy, zawartej w 1995 roku.
W obecnej sytuacji wielu zawodników postanowiło przenieść się do Europy - w tym m.in. Mariusz Czerkawski do Djurgarden Sztokholm. Tych, którzy zostaną za Oceanem, nęci nowo powstała liga - OSHL (Original Stars Hockey League), która ma wystartować w piątek - w Barrie, a w której grać się będzie według odmiennych zasad niż w "tradycyjnym" hokeju, np. czterech na czterech plus bramkarze. Innym proponuje się grę w nowej WHA (World Hockey Association), złożonej z ośmiu drużyn, z których każda ma rozegrać po 76 meczów.
Lokaut w NHL jest pierwszym w zawodowych ligach amerykańskich od sezonu 1997-98, kiedy to anulowane zostały 464 mecze w rozgrywkach koszykarzy w NBA, a każda z drużyn zamiast 82 gier wystąpiła w 50 meczach.
W historii NHL rozgrywki zostały wstrzymane po raz trzeci. W 1992 roku doszło do 10-dniowego strajku, w wyniku którego przełożono 30 meczów. W sezonie 1994/95 lokaut trwał 103 dni. Nie odbyło się 468 zaplanowanych gier, a drużyny w sezonie zasadniczym zamiast 84 rozegrały po 48 meczów. Rozgrywki wówczas zostały wznowione 11 stycznia 1995 r., pięć dni przed upływem terminu, w którym Bettman miał odwołać sezon.
W baseballu ośmiokrotnie dochodziło do lokautu, po raz ostatni w sezonie 1994/95. Futbol amerykański odnotował strajki czterokrotnie, ale od 1987 panuje w tym środowisku zgoda.
Szefowie klubów NHL domagali się zmian w kontraktach zawodników, ponieważ koszty utrzymania drużyn są bardzo wysokie. W sezonie 2002/03 stracili 273 miliony dolarów, w ubiegłym sezonie - 224 mln, według danych ligi.
Średnia płaca hokeistów w okresie poprzedniego lokautu wynosiła 733 tysiące dolarów. Obecnie wzrosła do 1,830126 mln. Dane te opublikowało stowarzyszenie graczy - NHLPA.
W NHL dochody klubów podniosły się od 732 milionów w 1993/94 do 1,996 miliarda w 2002/03. Z danych opublikowanych przez NHL wynika, że w tym czasie na utrzymanie graczy kluby wydały 57 procent dochodu w pierwszym przypadku, a obecnie - 75 procent.
Kluby podkreśliły ponadto, że dochody z praw do transmisji - od stacji państwowych, lokalnych, od nowych mediów są relatywnie małe, wynoszą 449 mln w 2002/03.
Porównanie oglądalności rywalizacji w czterech zawodowych ligach za Oceanem jest niekorzystne dla hokeja na lodzie. Według Nielsen Media Research pięć meczów ostatniego finału Pucharu Stanleya miało w telewizji ABC wskaźnik 2,6, a dwa w ESPN - 1,2. Oglądalność tegorocznego Super Bowl (futbol amerykański) w CBS określił wskaźnik 41,3; World Series (baseball) w telewizji Fox - 12,8, a finały NBA w ABC - 11,5.
PAP
skh
Czytaj także: