Tegoroczne Mistrzostwa Świata dywizji II grupy A zostały bez organizatora. Kraj, któremu organizację turnieju powierzono, zrezygnował w obawie o bezpieczeństwo z powodu udziału w imprezie drużyny Izraela.
Mistrzostwa Świata dywizji II grupy A, czyli na czwartym poziomie rywalizacji w MŚ, mają się odbyć na przełomie kwietnia i maja. W tej grupie znajdują się reprezentacje: Australii, Belgii, Holandii, Izraela, Serbii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Prawo organizacji turnieju otrzymała Australia, a impreza miała się odbyć w Melbourne. Australijczycy właśnie jednak ogłosili, że zrezygnowali z przeprowadzenia jej u siebie.
Australijskie media cytują mejla wysłanego przez tamtejszy związek hokejowy do Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) z informacją, że mistrzostwa nie mogą zostać przeprowadzone bezpiecznie w kraju z powodu udziału Izraela, ponieważ w ostatnim czasie w Australii doszło do ataków na tle antysemickim.
W swoim oficjalnym oświadczeniu Australijski Związek Hokeja na Lodzie (IHA) potwierdził odwołanie organizacji turnieju, podkreślając, że decyzja zapadła po konsultacjach z policją oraz zarządcą obiektu. IHA nie pisze jednak wprost, że powodem jest udział reprezentacji Izraela.
"Decyzja została przede wszystkim podjęta, by zapewnić bezpieczeństwo sportowców, wolontariuszy, widzów i innych uczestników. IHA nie obawiał się podjąć tej decyzji, stawiając na pierwszym miejscu bezpieczeństwo. IHA nie jest w stanie komentować globalnych kwestii pozostających poza sportem i nie miał zamiaru sprawić, by wewnętrzny e-mail został tak szeroko rozpowszechniony" - czytamy w oświadczeniu.
IIHF na razie nie odniosła się do rezygnacji Australii z organizacji turnieju i nie odpowiedziała na pytania agencji informacyjnej Reuters w tej sprawie.
Choć hokej na lodzie zdecydowanie nie należy do najpopularniejszych dyscyplin w Australii, to ta sprawa ze względu na szerszy kontekst społeczny i polityczny stała się przedmiotem debaty publicznej w kraju, a głos zabrał nawet premier Anthony Albanese, który nazwał decyzję "niefortunną".
- To jest decyzja podjęta przez Australijski Związek Hokeja na Lodzie. Muszę powiedzieć, że nie jest to ciało, z którym jestem zaznajomiony i nie jest to sport, z którym jestem zaznajomiony, podobnie jak większość Australijczyków - powiedział Albanese w wywiadzie dla stacji telewizyjnej Channel Nine. - Ale jako kraj musimy być i jesteśmy przeciwni jakiejkolwiek formie rasizmu, a szczególnie antysemityzmu.
Wzrost antysemickich incydentów w Australii nastąpił od października ubiegłego roku, gdy wybuchła wojna w Strefie Gazy, wywołana napaścią militarną palestyńskiego Hamasu na Izrael. W odwecie za ten atak Izrael rozpoczął ofensywę militarną na szeroką skalę, podczas której wg Komisji ONZ ds. terytoriów palestyńskich i Izraela dopuścił się zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości.
Organizacje żydowskie w Australii wskazują, że reakcja władz na antysemickie incydenty w kraju nie zawsze jest wystarczająca. W grudniu ubiegłego roku w Melbourne doszło do podpalenia synagogi, które zostało uznane za akt terrorystyczny. Po tym zdarzeniu premier Albanese ogłosił utworzenie specjalnej jednostki policji ds. walki z antysemityzmem. Według australijskiej społeczności żydowskiej w zeszłym roku doszło w tym kraju do ponad tysiąca antysemickich incydentów.
Czytaj także: