Leszek Laszkiewicz nie podążył śladem Róberta Kalábera, który po latach pracy w JKH GKS-ie Jastrzębie zdecydował się na zmianę barw klubowych. "Laszka" - pomimo propozycji - postanowił jednak zostać w macierzystym klubie, gdyż stwierdził, że na tu jeszcze coś do zrobienia.