Aktualności: WSZYSTKIE

23 hokeistów zostało powołanych do reprezentacji Polski na drugi w tym sezonie turniej Euro Ice Hockey Challenge, który odbędzie się w łotewskim Ventspils. Będzie to także drugi test polskiej drużyny narodowej pod kierunkiem trenera Rudolfa Rohaczka.

Relacje z wybranych meczów Polskiej Ligi Hokejowej pokazywane będą od początku listopada w Tele 5 (poniedziałek) i Polonii 1 (czwartek).

Jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się iż 23 letni wychowanek nowotarskiego Podhala, Łukasz Batkiewicz będzie występował w zespole KH Sanok. Popularny Baton był już po wstępnych rozmowach z sanockim zespołem, jednak ostatecznie kontraktu nie podpisano.

Już w najbliższy weekend dojdzie do bezpośredniej konfrontacji drużyn mających aspiracje ekstraklasowe . Na lodowisku w Bytomiu miejscowa Polonia podejmować będzie KTH Krynica .Będzie to znakomita okazja do rewanżu Katehetów za przegrany play-off w marcu tego roku .

Hokejowa rodzina Noworytów składa się z trzech hokeistów i jednego... adepta. Obrońca zespołu Dwory SA Unia Patryk jest najstarszy (urodzony 4 lipca 1983 roku) i przeciera szlak młodszym braciom: Rafałowi - obrońcy SMS Sosnowiec i reprezentacji Polski do lat 20 oraz Szymonowi - bramkarzowi zespołu juniorów młodszych UKH Unia, mającemu już za sobą występy w Centralnej Lidze Juniorów. 6-letni Miłosz dopiero stawia pierwsze kroki na łyżwach.

Pierwsza tercja to zdecydowana przewaga gospodarzy, którzy wręcz dominowali na lodzie. Gdańszczanie nastawieni na grę z kontry nie potrafili stworzyć składnych akcji.

Nie lada niespodziankę sprawdził dzisiaj swoim kibicom zespół KH Sanok. Pokonali faworyzowaną drużynę TKH Toruń 3-2 (1-0,2-1,0-1) i odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Gospodarze prowadzili już 3-0 zdobywając wszystkie bramki w przewadze, później zaczęli dochodzić do głosu goście, jednak tym razem sanoczanie zwycięstwa nie dali sobie wydrzeć.

Tele 5 z 55 minutowymi retransmisjami spotkań Polskiej Ligi Hokejowej wystartuje w poniedziałek 31 października o godzinie 23.00 i powtórzy ten program w czwartek 3 listopada o godzinie 20.30 w Polonia 1, czyli dotrze do Polonii na całym świecie. Miała zacząć od piątkowego spotkania GKS Tychy - Cracovia. Ze względu na problemy z tyskim lodowiskiem, awarią i poźniejszym przedłużającym się zamrażaniem tafli, działacze GKS uznali jednak, że zaproszą telewizję wtedy kiedy będą już mieli pewność, że mecz się odbędzie.

Pierwszy mecz w tym sezonie w roli gospodarzy hokeiści GKS Tychy rozegrają w Janowie. Po długim oczekiwaniu na naprawę awarii i zamrożenie tafli okazało się, że nie ma już wolnych terminów, na które można byłoby jeszcze przełożyć kolejne spotkania. Dlatego we wtorek o godzinie 17.00 mecz GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk dojddzie do skutku, ale na trybuny lodowiska w Janowie nie zostaną wpuszczeni kbice.

Czy wygrany mecz może usprawiedliwiać koszmarnie słabą formę, bezradność i bezmyślność zawodników ? Jeśli zwycięzców się nie sądzi – przepraszam, a jeśli się sądzi – to pytanie dla kogo grają hokeiści Podhala? Pewne jest, że dla swoich kibiców, których nie szanują wystawiając ich na obserwację żenującego hokeja. Już coraz mniej widzów odwiedza nowotarskie lodowisko w porze rozgrywania meczów przez drużynę Wojasa. Został pobity niechlubny rekord z Sanokiem. Wtedy było 300 widzów, z Zagłębiem już o 50 mniej.

Gdańscy kibice byli, w spotkaniu Stoczniowca z TKH Toruń, świadkami ofensywnej gry z obu stron. W sumie padło 10 bramek, a mecz zakończył się wynikiem 5:5 (0:1,2:3,3:1,0:0). Ze sprawiedliwego podziału punktów chyba bardziej cieszyli się gdańszczanie, bowiem przegrywali już 0:3 i 3:5.

To, co wyprawiała dzisiaj cała trójka sędziowska (Porzycki-Gawron, Pyrskała) przechodzi ludzkie pojęcie. Nie chodzi tutaj o faworyzowanie Cracovii gdyż ta wygrała zasłużenie z Sanokiem, lecz błędy, które popełniali sędziowie (metrowe spalone, faule czy symulowanie) wpłynęły znacznie na zdobywane bramki dla Cracovii. Sanoczanie razili brakiem skuteczności i w kolejnym meczu zdobywają jedną bramkę.

Kolejne mecze mają za sobą rezerwy gdańskiego Stoczniowca. W sobotę i niedzielę rozegrali w ramach rozgrywek I ligi spotkania z HC Katowice. Pierwszego dnia lepsi okazali się goście, wygrywając 2:0 (1:0,0:0,1:0), natomiast dzisiaj zwyciężyli już biało-niebiescy – 3:2 po dogrywce (1:1,0:1,1:0,1:0).

Niewątpliwie hokeiści CWKS Legii rozegrali dziś najlepsze spotkanie przed fantastyczną warszawską publicznością. Mimo niekorzystnego rezultatu po I tercji (0:2) w drugiej odsłonie Legia doprowadziła do remisu. Niestety w trzeciej tercji przeważyła rutyna gości i mecz zakończył się wynikiem 2:3. Za tydzień warszawiaków czekają dwa mecze w Katowicach.

Mecze nie dostarczyły zbyt dużych emocji . Kryniczanie jeśli zagraliby z lepszą skutecznością to wyniki obu konfrontacji byłyby wyższe. Gracze SMS II nie potrafili sobie poradzić z silniejszą kadrowo i fizycznie drużyną KTH.

Jeden z faworytów do awansu z I ligi do Ekstraklasy, zespół Naprzodu Janów urządził sobie w ten weekend ostre strzelanie. Zaaplikował rezerwom z Torunia aż 26 bramek w dwóch meczach.

Warszawska Legia zmierzyła się dziś z Polonią Bytom, kolejną niezwykle doświadczoną drużyną. Podopieczni Mariana Pysza zagrali dużo lepiej niż z KTH. Po twardej walce przegrali 0:2, a bohater meczu bramkarz Wojtek Rocki obronił aż 50 strzałów bytomian. Jutro rewanż o 13:30.

„Nie taki diabeł straszny…” – mogą z ulgą powiedzieć hokeiści Szkoły Mistrzostwa Sportowego I, którzy w meczu 9 kolejki I ligi pokonali faworyzowane Jastrzębie 6:4.

Piętnaste z rzędu zwycięstwo "Pasów" w meczu ze Stoczniowcem rosło w bólach i mordędze. - U siebie z tak dobrą drużyną nie graliśmy dawno - usprawiedliwiał kolegów bramkarz Rafał Radziszewski.

W meczu otwierającym trzecią rundę rozgrywek TKH ThyssenKrupp Energostal Toruń pokonał Podhale Nowy Targ 3:2. Decydującą o zwycięstwie bramkę zdobył w 48 minucie Milan Furo.