Aktualności: WSZYSTKIE

Dużo radości sprawili swoim kibicom zawodnicy Stoczniowca. Po serii meczów zakończonych po dogrywce, dzisiaj rozstrzygnęli na swoją korzyść spotkanie z Wojasem Podhale Nowy Targ, wygrywając po wyrównanym meczu 3:2 (2:0,0:1,1:1). Zwycięstwo umocniło pozycję „Stoczni” w czołówce PLH.

Poprzednie spotkanie pomiędzy Cracovią, a GKS Tychy można śmiało nazwać dreszczowcem. Cracovia podniosła się i wygrała ten mecz. GKS po przegranej z Unią chciał się zrehabilitować, a Cracovia chciała podtrzymać miano drużyny niepokonanej. Spotkanie to pierwotnie miało odbyć się w Tychach, lecz problemy z lodowiskiem spowodowały przeniesienie meczu do Krakowa.

W nawiązaniu do licznych zarzutów w sprawie zawierania umów z trenerami i zawodnikami stwierdzamy jednoznacznie, że decyzje podejmowane są przez zarząd klubu, nigdy jednoosobowo. Takie możliwości wyklucza statut klubu. Rozmowy dotyczące angażowania trenerów czy zawodników prowadzone były przez zarząd.

Powrót Tomasza Wawrzkiewicza zmienił oblicze TKH. "Stalowe Pierniki" pokonały Podhale w Nowym Targu, a w niedzielę zdobyły punkt w Gdańsku.

Wolę, jak drużyna przegra tak wysoko, niż gdy po walce, dobrym meczu polegnie np. 3-4. Bo wtedy jest załamana, ciężko ją zmobilizować. A po dwucyfrówce nie ma z tym żadnego problemu. - Rozmowa z ADAMEM WORWĄ, nowym trenerem Klubu Hokejowego Sanok.

Wczoraj na tyskim lodowisku rozpoczęły się prace, które mają dostosować obiekt do nowego systemu mrożenia. – Tafla naszego lodowiska położona jest niżej od powierzchni podłogi, dlatego trzeba skuć beton w miejscach, gdzie znajdą się kolektory czyli rurociągi zbiorcze – mówi Marcin Staniczek, dyrektor MOSiR-u.

W tym sezonie w hali przy ul. Siedleckiego panuje zasada: Bij wszystkich, a najboleśniej mistrza. Dziś powinno być to łatwiejsze, bo mistrz z Tychów osłabiony, a "Pasy" za sprawą Piotra Sarnika rosną w siłę.

Finał rywalizacji o Puchar Polski w hokeju na lodzie odbędzie się w Nowym Targu, postanowił w poniedziałek w Warszawie zarząd PZHL. Turniej zostanie zorganizowany w dniach 29-30 grudnia.

Zarząd Polskiego Związku Hokeja na Lodzie debatował wczoraj nad możliwością dokooptowania HC GKS Katowice do rozgrywek I ligi. Stało się to możliwe dzięki uzyskaniu przez HC sądowej rejestracji. Zarząd wyznaczył działaczom klubu czas do czwartku na skompletowanie niezbędnych dokumentów. - HC musi przedstawić nam m.in. pozwolenie na organizację imprez masowych, listę zawodników i umowę o najem lodowiska - mówi Ryszard Molewski, przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny PZHL.

GKS zagrał w Oświęcimiu bez kontuzjowanego Jarosława Kuca oraz Jędrzeja Kasperczaka, który wyjechał do Niemiec. 37-letni napastnik pozyskany latem przez tyski klub oficjalnie wrócił do swojego domu za Odrą w celu załatwienia spraw rodzinnych, ale z nieoficjalnych informacji wynika, że hokeista ma serdecznie dość gry w GKS i raczej go w Polsce już nie zobaczymy.

Przewaga Cracovii w ciągu całego meczu nie podlegała dyskusji. W drugiej tercji hokeiści Cracovii praktycznie nie wyjeżdżali z tercji obronnej sanoczan. Wysoka porażka KH Sanok z mocną Cracovią Kraków 11-2 jest jak najbardziej zasłużona, tym bardziej, że na obronie grał debiutant Maciej Maryniak (19 lat) oraz nominalny napastnik Tomasz Mermer.

Nieco słabiej niż wczoraj zagrała warszawska Legia przeciwko KTH Krynica. Goście mieli masę sytuacji strzeleckich, a młodzi warszawscy zawodnicy nie ustrzegli się błędów.

Rezerwy Stoczniowca w sobotę i niedzielę podejmowały zespół SMS II PZHL Sosnowiec. Pierwszego dnia gdańszczanie wygrali po dogrywce 5:4, a w dniu dzisiejszym padł remis 2:2. Po czterech porażkach w Krynicy były to pierwsze punkty Stoczniowca II.

Jedynym sukcesem KH Sanok po tym weekendzie jest osoba nowego trenera. Następcą Marian Brusila wybrany został Ślązak Adam Worwa (ostatnio trenował juniorki GKS-u Tychy), który nawet prowadził zespół w Krakowie, choć w protokole wpisano jeszcze nazwisko Tomasza Demkowicza. Zawodnicy dwa razy dostali lanie, ale może lepiej będzie, gdy nowy trener popracuje z drużyną.

Wiele emocji dostarczył dzisiejszy mecz, w którym Stoczniowiec zremisował po zaciętej walce z TKH ThyssenKrupp Energostal Toruń 2:2 (2:0,0:0,0:2,0:0). Gdańszczanie dali sobie odebrać zwycięstwo w trzeciej tercji, kiedy z minuty na minutę wyglądali na coraz bardziej zmęczonych. Dla zawodników Stoczniowca był to trzeci mecz z rzędu zakończony dogrywką.

We wczorajszym meczu drugiej rundy PLH, w pierwszym meczu tego sezonu spotkały sie wicemistrz Polski Dwory SA Unia Oświęcim z aktualnym mistrzem Polski GKS Tychy.

Zagłębie Sosnowiec już od dobrych kilku lat przegrywa z Podhalem Nowy Targ wszystko, co tylko można. Dzisiejszy mecz nie był żadnym odstępstwem od tej reguły. Czy można już zatem mówić o „kompleksie Podhala”? Jedno nie ulega wątpliwości: grając w taki sposób Sosnowiczanie jeszcze bardzo długo nie znajdą „złotego środka: ani na Podhale, ani żaden inny zespół.

CWKS Legia Warszawa po raz pierwszy od 25 lat rozegrała hokejowy mecz ligowy w Warszawie. Pierwszy przeciwnik był bardzo wymagający, bo KS KTH Krynica to lider rozgrywek I ligi i główny kandydat do awansu. Od początku spotkania na tafli dominowała bardziej doświadczona drużyna gości, ale "legioniści" dzielnie odpierali ich ataki.

Ostanie niepowodzenia hokeistów Podhala od razu odbiły się na frekwencji. Już tylko najwierniejsi kibice odwiedzają nowotarskie lodowisku w porze meczu `Szarotek`. Ci, którzy wybrali się w piątkowy wieczór na mecz z TKH Toruń znowu doznali zawodu. Ich pupile przegrali kolejne spotkanie. Już nie wynik, ale w styl w jakim to się dokonało budzi ogromny niepokój. Czy można się dziwić wzburzeniu kibiców. - czytamy na stronie wojas-podhale.z-ne.pl

Comarch Cracovia Kraków straciła pierwszy punkt w sezonie. Przyczyniła się do tego bardzo dobra gra Stoczniowca w meczu 8.kolejki. Gdańszczanie co prawda ostatecznie przegrali po dogrywce 2:3 (0:0,1:2,1:0,0:1), ale swoją postawą zasłużyli na słowa pochwały.