Trzeba uzbroić się w cierpliwość, gdy ostatnio zasiada się do spotkań Comarchu Cracovii. To już bowiem trzeci raz rzędu, kiedy mecz „Pasów” rozstrzyga się w dodatkowym czasie gry. I, podobnie jak z Unią Oświęcim i GKS-em Tychy, krakowianie obejść muszą się bez wygranej. Tym razem skuteczniejszy okazało się JKH GKS Jastrzębie, który pokonał ekipę spod Wawelu po serii rzutów karnych 2:1. Decydujący najazd wykonał Emil Bagin.