Aktualności z tagiem: dom

W niedzielę rozpoczniemy rywalizację w półfinale play-off. W pierwszej parze zmierzą się GKS Tychy i JKH GKS Jastrzębie, a my zapraszamy na nasze subiektywne przedstawienie uczestników tej fazy rozgrywek. Na początek pochyliliśmy się nad ważnymi graczami zwycięzców sezonu zasadniczego oraz głównych pretendentów do mistrzowskiego tytułu.

Porażka reprezentacji Włoch w hokeja na lodzie z Polską 2:5 podczas turnieju EIHC w Sosnowcu wywołała falę krytyki we włoskich mediach i wśród kibiców. Szczególnie bolesny dla Włochów jest fakt, że przegrali z drużyną, która jeszcze niedawno była postrzegana jako słabszy rywal.

Reprezentacja Polski od zwycięstwa rozpoczęła turniej EIHC Sosnowiec Cup. Biało-czerwoni pokonali Włochów 5:2, a dwie bramki dla naszego zespołu zdobył Dominik Paś. Jak podsumował starcie z Italią?

Reprezentacja Polski od zwycięstwa rozpoczęła turniej EIHC Sosnowiec Cup. Biało-czerwoni pokonali Włochów 5:2, a dwie bramki dla naszego zespołu zdobył Dominik Paś. Dobry występ zaliczył też Kamil Wałęga, który do gola dołożył też dwie asysty.

– Nie było to jedne z tych spotkań, które chcielibyśmy zapamiętać – tak wyjazdową porażkę z KH Energą Toruń podsumował Dominik Jarosz, środkowy Comarch Cracovii. Jego zespół przegrał z KH Energą Toruń 2:4.

Comarch Cracovia w piątkowy wieczór pokonała na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 6:1. Sporą cegiełkę do tego zwycięstwa dołożył Dominik Salama, który zadebiutował w ekipie "Pasów". 

Dominik Salama, zgodnie z naszymi wcześniejszymi doniesieniami, przeniósł się do Comarch Cracovii. 27-letni Fin złożył podpis pod kontraktem, który będzie obowiązywał do końca obecnego sezonu.

Wszystko wskazuje na to, że wyjaśniła się przyszłość Dominika Salamy. Fin sezon 2024/2025 ma dokończyć w zespole Comarch Cracovii. Fiński golkiper w najbliższych godzinach złoży podpis pod kontraktem.

Dominik Nahunko uszkodził więzadło poboczne piszczelowe. Napastnika EC Będzin Zagłębia Sosnowiec czeka około dwumiesięczna przerwa w grze.

Dominik Salama rozstał się z Texom STS-em Sanok. Z naszych ustaleń wynika, że 28-letni golkiper wciąż będzie występował w naszej lidze. 

Wczoraj minęło 20 lat od jednego z najbardziej niezwykłych meczów w historii polskiego hokeja. 22 grudnia 2004 roku nasza reprezentacja zmierzyła się w katowickim Spodku z Gwiazdami NHL. O szczegółach dotyczących tego spotkania można przeczytać w książce "Cuda na kiju" autorstwa Piotra Chłystka. Z okazji tej rocznicy publikujemy fragment książki poświęcony właśnie temu niesamowitemu wydarzeniu.

Jednostronny mecz zobaczyli kibice zgromadzeni na Tor-Torze. Hokeiści KH Energi Toruń pewnie pokonali Texom STS Sanok 4:0 i gdyby nie postawa Dominika Salamy wynik mógłby być dwucyfrowy. Krążek był tak często w tercji gości, że bezrobotny bramkarz gospodarzy Anton Svensson musiał się kilkukrotnie sam rozgrzewać.

Uraz Dominika Nahunki nie okazał się tak groźny, jak pierwotnie przypuszczano. 29-letni napastnik wystąpi w dzisiejszym meczu z KH Energą Toruń.

Dominik Nahunko nie zagrał w ostatnich ligowych spotkaniach z GKS-em Tychy i JKH GKS-em Jastrzębie. Powodem jest pęknięcie kości śródręcza.

Comarch Cracovia prowadziła już z JKH GKS-em Jastrzębie 2:0, ale finalnie przegrała z jastrzębianami 2:3 po rzutach karnych. – Zabrakło szczęścia, podobnie jak w kilku ostatnich meczach – wyjaśnił Dominik Jarosz, napastnik Pasów.

Nie mający większych argumentów w ofensywie hokeiści Texom STS Sanok przegrali z KH Energą Toruń 1:4 w ramach 22. kolejki TAURON Hokej Ligi. Konsekwentna gra torunian w ataku przyniosła im spokojne rozstrzygnięcie w trzeciej odsłonie. Gospodarze jedynie się bronili, raz na kilka minut próbując akcji w tercji rywala.

W swoim pierwszym meczu Memoriału Tamása Sarközyego w Budapeszcie reprezentacja Polski przegrała z Węgrami 1:4. Honorowego gola dla biało-czerwonych zdobył w trzeciej tercji Dominik Paś. 

Comarch Cracovia przegrała na wyjeździe z JKH GKS-em Jastrzębie 2:4 i zakończyła drugą rundę na piątym miejscu. "Pasów" zabraknie więc w Turnieju Finałowym Pucharu Polski.

W 16. kolejce TAURON Hokej Ligi GKS Tychy pokonał na własnym lodzie KH Energę Toruń 7:2. Było to dotychczas najwyższe zwycięstwo podopiecznych Pekki Tirkkonena w obecnym sezonie. Z bardzo dobrej strony pokazała się trzecia formacja trójkolorowych, która znacząco przyczyniła się do zwycięstwa drużyny. Po meczu krótkiego komentarza udzielił Dominik Paś, skrzydłowy GKS-u Tychy. 

Po ostatnich zwycięstwach z JKH GKS Jastrzębie i Comarch Cracovią wydawało się, że hokeiści z Sosnowca złapali odpowiednią formę, aby namieszać w lidze. Dobre humory jednak przerwała piątkowa porażka w Sanoku 1:2. Doświadczony napastnik Dominik Nahunko nie krył rozczarowania stratą trzech punktów.